sobota, 8 marca 2014

Na 8 marca

Dziś każdy pan każdej damie
daje po tulipanie.
Więc dlaczego by ja  nie?

Toteż na wysokości zadania staję
i zaprzyjaźnionym Blogerkom daję,
ale nie po jednym, o nie,
lecz od razu po kilka w wazonie.

A ponieważ jest to plik,
więc nie padną w mig
 a wręcz przeciwnie -
żaden główką nie kiwnie
i nie zwiesi się smętnie.
Jednym słowem - nie zwiędnie!!!!



PS. Polecam nowo otwarta stronę "Humus", na której można się skatować pierwszymi 100-ma stronami mojego e-booka pt "Humus". Odwagi:)))

14 komentarzy:

  1. Dzięki za gwiazdkę i uśmieszek.
    Polecam nową stronę "Humus", gdzie można się skatować pierwszymi 100-ma stronami "Humusa"

    Pozdrowienia:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :)
    Piękne dzięki za strofki i ulubione kwiaty :)
    Jutro zagłosuję :)
    Pozdrawiam mile :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To buziaczek i uśmiech... za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zagłosowane, miłego dnia Wojtku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, jakie piękne!! i strofy i kwiaty:)) Głosowałam już w poniedziałek:))) a przeczytam zaraz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za oddanie głosu:)))
      Jeśli "skatowanie się" urywkami "Humusa" odniesie u Ciebie pozytywny skutek, nieskromnie proszę o polecenie go znajomym, wraz z moją prośbą o głosowanie na niego. Brakuje mi jeszcze ok 30 głosów, żeby znaleźć się w pierwszej dziesiątce (teraz jestem na zaszczytnym 12 miejscu:)))

      Pzdrowienia:))

      Usuń
  6. Kwiatki odebrałam trochę późno, ale sprawiły mi wielką przyjemność, wiersz również. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zagłosowane :) Trochę mi szyki w akcji promocyjnej psuje rozwalony komp- niemniej-podziałam:)

    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno, żebym ja dziękował za te życzenia:) Ale przypominają mi one ten dzień jak się obchodziło za komuny. To było bardzo ważne święto! Czy ktoś to lubił czy nie to nasza historia. Mężczyzna zawiany alkoholem i z podniszczonym tulipanem czy goździkiem w ręku to był bardzo częsty widok.
    A podwarszawscy badylarze i właściciele kwiaciarni zarabiali kokosy.
    Pozdrawiam Wojciecha
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń