niedziela, 22 kwietnia 2018

Ostatni rzut limeryków

OTO OSTATNI RZUT LIMERYKÓW

NIEKTÓRE OD LAT OSIEMNASTU
(czytać po godzinie 22!!!)

32.
            W biblijnych czasach, pewnego Onana
            Nakryła nocą żona zatroskana,
            I rzekła: Ty drabie,
Co szepczesz swej grabie?
Nic takiego – odparł – Kochana!

33.
            Pewien mieszczuch, w Boże imię,
            Chciał wymacać krowie wymię.
            Ta, czując gliglanie,
            Rzekła z uszanowaniem:
            Pocałujcież wy mię...

34.
            Raz jeden sk....synek
            Zagrał na klawesynie
            A drugi sk.....syn
            Wsłuchał się w klawesyn
            I rzekł: o, nie słyszałem takiej gry, nie!

35.
            Będąc we Włoszech, koza
            Spytała: que cosa?
            Ciągle mnie boli, doctore,
            Chyba mam plecy chore.
            A lekarz na to: skolioza!

36.      
            Dulcynea z Toboso
            Lubiła chodzić nago (o zgrozo!).
            Ujrzawszy ją, Don Kichot
            Wydał nerwowy chichot
            I spytał: „czy zostaniesz mą espozą?”

37.
            Pewien Graf Oman z Lubeki
            Pisywał limeryki całe wieki.
            Lecz każdy, któremu je dał,
            Z politowaniem się śmiał,
            Więc zmienił nazwisko, zanim zamknął powieki