piątek, 20 marca 2015

To Słońca zaćmienie...

To Słońca zaćmienie
zaćmiło wszystko, moje mienie,
umysł i moje sumienie.
W gębie też mnie zaćmiło
i teraz boli, aż miło!

Księżyc na Słońce włazi
i nawet mnie nie razi 
szaleństwo niecnej wyobraźni,
że tak bardzo się stara,
bo mu chodzi o bara bara.

Patrzę więc sobie zatem,
jak Księżyc pieści Słońcu facjatę...
Chcę zapamiętać tę datę,
te astronomiczne dusery,
bo dziś Wiosna o 23.44!

12 komentarzy:

  1. a ja nawet o tym zapomnialam...szkoda

    OdpowiedzUsuń
  2. Klik dobry:)
    Co to za bara bara na ćwierć gwizdka, phiii... :)))
    Na całego to dopiero by było coś, o!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Metro jest po prostu PRAKTYCZNE. I w takim mieście jak Warszawa nie zastąpione.

    Wojtku. Akurat nie oglądałem tego zaćmienia. Ale jeśli chodzi o zaćmienia to nie raz w życiu UMYSŁ MI ZAĆMIŁO. I oby nie bylo O JEDNO ZAĆMIENIE ZA DALEKO!
    Pozdrowienia ze słonecznego Żoliborza.
    Vojtek przez fał

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy wiersz. Dziękuję Ci za te piękne słowa. Chyba porwę go i zachowam na pamiątkę, jeżeli pozwolisz. Pozdrawiam najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wojtku, ciekawienie napisane, opisane :)
    Nie oglądałam, ale odczuwałam.
    Pozdrawiam wiosennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja zerkałam prosto w słońce - i chyba zobaczyłam czarny rogalik :) a później bolało mnie oko :)

    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń