niedziela, 1 kwietnia 2012

Alleluja!

Alleluja - przyśpiew radosny w liturgii, zwłaszcza w okresie wielkanocnym. Od hebrajskiego hallelu-Jah "chwalcie Boga".
Znamienne i świadczące o tym, że korzeniami chrześcijaństwa jest judaizm. 
Dzisiaj jest Niedziela Palmowa (albo Kwietna), ostatnia przed Wielkanocą, a zarazem pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia, obchodzona na pamiątkę uroczystego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Ostatni tydzień wielkiego postu. To właśnie w Niedzielę Palmową święcona jest palma, gałązka palmowa, (lub gałązka wierzbowa czy malinowa - zależnie od regionalnego zwyczaju), przybrana kwiatami albo liśćmi, lub innymi ozdobami. W poniedziałek wielkanocny bywa używana do święcenia pól.
W dawnej Polsce stosowano ją przez cały rok do takich praktyk magicznych, jak zamawianie burzy, okadzanie kobiety w połogu, czy chorego bydła. Oprowadzano też w procesji umieszczoną na wózku drewnianą postać Chrystusa jadącego na ośle.  Wzorem pogańskiego sposobu udzielania  siły żywotnej, połykano też bazie wierzbowe i uderzano się gałązkami wierzbiny.
Jak podaje Słownik Mitów i Tradycji Kultury, Władysława Kopalińskiego:
"W Wielką Środę zrzucano (topiono) Judasza w kształcie kukły ze słomy lub z gałganów, (pozostałość pogańskiego obyczaju topienia zimy). W Wielki Czwartek cichły dzwony kościelne, głos oddawano  starszym od dzwonów klekotkom. Zapalano wiązki drzewa na rozstajnych drogach, by ogrzać zmarłych, zmarzniętych w czasie długiej zimy, a o zmroku wystawiano im i domowym ubożątkom jadło. Niektórzy biskupi i magnaci na znak pokory umywali nogi dwunastu starcom. W Wielki Piątek i Sobotę zwiedzano groby Chrystusowe, wyobrażenia Chrystusa leżącego w oświetlonym i ukwieconym grobie w kościołach. W Wielki Piątek odbywały się procesje zakapturzonych biczowników (kapników), śpiewajacych o męce Pańskiej i biczujących się wzajem przy każdej stacji aż do krwi, krzycząc wniebogłosy. W Wielką Sobotę urządzano też pogrzeb postnego żuru, a uprzykrzonego śledzia wieszano na drzewie; święcono kołacze, jaja, chrzan, szynki, baby. Rezurekcja z procesją odbywana w sobotę wieczór, albo w niedzielę rano, oznaczała początek radosnego świętowania".

Już za tydzień początek nowego życia. Cieszmy się więc, owieczki Boże.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz