niedziela, 7 lipca 2013

Sześćdziesiąt dziewięć

Jeśli ktoś o tym nie wie,
to zaliczam 69
dzisiejszego dzionka
 
I nie mam nic do lipca,
że oprócz na deszczu skrzypcach,
na moich latach brzdąka.
 
Więc nie sądźcie, o rany,
że jestem zatroskany,
albo coś w tym stylu!
 
Wręcz czuję się wery hepi,
bo fakt mnie ten krzepi,
żem dożył lat tylu!!!
 
I wcale się nie zmieniam,
co daje do myślenia...
No, może to cielsko z włosem,
 
ta twarz nieco zasępiona
i uniesione ramiona
w geście nad świata losem...
 
 
 
 


12 komentarzy:

  1. Spieszę, aby złożyć Ci najlepsze, serdeczne życzenia urodzinowe. Życzę wielu lat w dobrym zdrowiu, pogody ducha i słońca w sercu na napisanie wielu następnych książek. Wiersz bardzo mi przypadł do gustu, bo lubię je czytać. W zgrabnych strofkach opisałeś siebie. Moc serdeczności dla Ciebie zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczescia ,zdrowia I slodyczy, Maga zyczy:-) !!!!!!¡!!!!!!!!¡!!!!!!!:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat, sto....., a potem zastanowisz się, co zrobić z nowo rozpoczętym stuleciem:)) wszystkiego najlepszego Wojtku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba będę musiał się zastanowić, bowiem zamierzam żyć 125 lat!!!

      Usuń
    2. To ja też przedłużę swoje plany, żebym mogła w kolejnej setce czytać Twoje posty:))

      Usuń
  4. Witaj :)
    Ukłon głęboki pełen szacunku :)
    Piękny wiek, piękne, ciekawe życie Wojtku :)
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niecierpliwością czekam na siedemdziesiątkę:)))

      Wczoraj po raz ostatni zapłaciłem 50 zł. za roczny bilet seniora na komunikację miejską. Potem już nie będę musiał!!!

      Podziękowania i pozdrowienia:)))

      Usuń