niedziela, 27 stycznia 2013

Śmierć

Odszedł kardynał Józef Glemp, Prymas Senior.
 
W ubiegłym roku przeszedł poważną operację płuca, polegającą na usunięciu zmian nowotworowych. Niestety, od tego czasu Jego stan stale się pogarszał. Choroba nie ominęła Go, mimo rzucenia palenia już w 2004 roku.
 
28 maja 1981 roku, 15 dni po zamachu na Papieża Jana Pawła II, zmarł w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia. Szczęśliwie dochodzący do zdrowia Papież, mianował 7 lipca 1981 r. kardynała Józefa Glempa arcybiskupem metropolitą warszawskim, a także metropolitą gnieźnieńskim, co wiązało się z przyznaniem godności Prymasa Polski.
 
Był prymasem trudnych, przejściowych czasów. Przeprowadził Polskę przez niełatwy okres transformacji, mądrze, spokojnie, unikając zbędnych konfrontacji. Prymas Ugody, jak zwali go niektórzy publicyści. Inni niesłusznie oskarżali Go o współpracę z reżimem komunistycznym. 
Idąc za przykładem Papieża Jana Pawła II, w jubileuszowym dla Kościoła 2000 roku, podczas wielkiego nabożeństwa w Warszawie publicznie przepraszał za popełnione błędy. Wzruszony mówił, że ma sobie za złe, że nie ustrzegł od śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez SB w 1984 r.
W roku 2006 przeszedł na emeryturę, zachowując tytuł Prymasa Seniora.
 
Miałem zaszczyt zetknąć się z Prymasem Józefem Glempem w roku 1982 na pokładzie TU 134A, podczas rejsu z Rzymu do Warszawy. Pobłogosławił wówczas  wszystkich członków załogi, dając każdemu swoje zdjęcie z odręcznie napisanym atramentem na odwrocie błogosławieństwem.
 
Zamieszczam je poniżej.
 
 

2 komentarze:

  1. Dlaczego niektórzy są doceniani dopiero po śmierci?A może wszyscy?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oto pytanie retoryczne!!!
      Niesie jednak ze sobą nadzieję dla każdego z nas.

      Pzdrowienia.

      Usuń