UWAGA, UWAGA, BARDZO NIEWYBREDNE I FRYWOLNE!!!
WŁĄCZCIE BLOKADĘ RODZICIELSKĄ
Z góry sorry, za pewne utworry!!!!
24.
Raz
żołnierz z Efezu,
Swoje buty
zezuł
Po dni
wielu kopach
Siedzenia w
okopach,
I krzyknął:
O, Jezu!
25.
Samotny, z
prowincji, optyk,
W swojej
pracowni panoptic(um),
Nie mógł
już dłużej wytrzymać,
Więc
postanowił mieć syna.
I przyszedł na świat synoptyk.
26.
Stara panna ze Świętej Lipki,
Nie zwykła
zaglądać do swojej cipki.
Toteż
wielkie było jej zdumienie,
Gdy
wydobyły się z niej płomienie
I dobiegł
oddech podejrzanie szybki.
27.
Pewien
Włoch spod Tulona,
Schodząc z
dziewiczego łona
Po nocnym
teta-te,
Podrapał
się w piersi kudłate
I rzekł: to
była notte buona!
28.
Pewien
ksiądz z Murzasichle,
Służył swej
gospodyni za popychle.
Nie mógł
tego znieść,
Schudł i
przestał jeść.
Więc ożenił
się z nią rychle.
29.
Niedawno, w
dalekiej Cordobie,
Pewien Hiszpan robił dobrze
sobie,
Tłukąc z potem na skroniach
Niepokornego konia,
Bo nie chciał stać przy żłobie.
30.
Kiedyś w
Warszawie, gruby masarz,
Przechodząc
przez Śródmiejski Pasaż,
Tak się z
masarką poswarzył,
Że dostał
mięsem po twarzy.
I to
dopiero był tęgi masaż!
31.
Pewien
geolog z Jasła, wieczorem,
Chciał
popracować sobie nad otworem.
Lecz
właścicielka rzekła: jesteś potwór,
Zamykam
przed tobą ten otwór!
Toteż z
odwiertem miał trudności spore.