wtorek, 31 marca 2020

Zaraza

Nawet w czasie szalejącej za oknem zarazy nie rezygnuję z prowadzenia swoich zapisków, zwanych roboczo "Notatkami". Ciągnę to już drugi rok. Rok poprzedni zacząłem już wklepywać do komputera

Poniżej cytuję jeden z wpisów, związanych z aktualną sytuacją

21 marca - sobota.

 Ja i MTŻ przebywamy ze sobą dobrowolnie już ponad 53 lata i nie mamy z tym żadnego problemu. Z pewnością jest sporo takich ludzi, jak my. Obecnie jednak, w warunkach szalejącej zarazy, powstał niemały dylemat, jak wytrzymać ze sobą, kiedy owa wzajemna bliskość nie jest całkiem dobrowolna a wymuszona towarzyszącymi tej zarazie okolicznościami, takim jak np. kwarantanna czy czasowa przerwa w pracy.
Jak słyszymy, duża część populacji ma z tym poważny kłopot. Uruchomiono nawet specjalny numer telefonu, pod którym dyżurują psycholodzy, gotowi w każdej chwili udzielić porad osobom na skraju załamania nerwowego.
Jest coś w tym, że Polak nie lubi, gdy się go do czegoś zmusza, zwłaszcza, jeśli jego tryb życia sprowadzał się dotychczas głównie do przebywania od rana do nocy w pracy, a bliższe kontakty z rodziną ograniczały się do weekendów, i to nie zawsze, bo czasem brał robotę do domu.
Na szczęście, nam taka sytuacje jest obca. Lubimy przebywać w swoim towarzystwie niezależnie od okoliczności i zawsze potrafimy odpowiednio zorganizować wspólny czas nie nudząc się i nie wchodząc sobie w drogę. Wyjątek czasem stanowi terytorium kuchni.  
Dziś, po wysłuchaniu "Wyborów w toku" i wypiciu herbaty, wyciągnąłem odkurzacz  i gruntownie sprzątnąłem mieszkanie. MTŻ natomiast zajęła się przesadzaniem roślin i przygotowaniem ich do wiosennoletniego sezonu. Potem znowu herbatka, owoce, odpoczynek - MTŻ przy krzyżówce, a ja przy skrybowaniu  notatek, i nie wiadomo kiedy na zegarze pojawiła się godzina 14.00. Piękne słońce, oświetlające i ogrzewające salon, a w przedpokoju kilka czekających na wyniesienie do śmietnika worków, zawierających resztki liści i starej ziemi oraz zbity kłąb kurzu, wyciągnięty z odkurzacza.

Pełen relaks, zadowolenie z wykonanej w warunkach ogólnonarodowej kwarantanny pracy i harmonia małżeńska.