niedziela, 29 lipca 2018

Kątnik

Nie unikam
Kątnika,
A wręcz go lubię.
Można powiedzieć, że go hołubię.

O głaskaniu lub dokarmianiu nie ma mowy,
Chociaż czasem przychodzi mi to do głowy.
Nawiedza mnie też myśl niezdrowa -
A może by go tak pocałować?

Tfu!!!
Nie, oszczędzę to sobie i mu.
A niech tam sobie siedzi
I nad tkaniem sieci się biedzi.

Trochę mnie tylko wkurza,
Że nie mogę zajrzeć między odnóża,
By określić płeć.
Co on tam może mieć?

Czy to On, Ona, czy Ono?
Łamię głowę nad tą problematyką złożoną...
A może hermafrodyta?
Nie, nie wiem. Niech nikt mnie o to nie pyta...




niedziela, 8 lipca 2018

Stary klozet

Stary klozet
Zepsuł się od A do Zet.
Pękła mu rurka,
W spłuczce wciąż ciurka,

A na dodatek
Ciągle spod niej kapie.
No i zaworek dał ciała,
Nie działa.

I nie wiem, k.... mać,
Co zrobić, aby się nie dać.
Chyba wyrwę  go z kanalizacji
W szewskiej pasji

I wywalę do śmietnika.
Niech znika.
Będzie porządek.
Nie zasługuje na naszą de!


Tu już w śmietniku, w towarzystwie pojemników.