Stary klozet
Zepsuł się od A do Zet.
Pękła mu rurka,
W spłuczce wciąż ciurka,
A na dodatek
Ciągle spod niej kapie.
No i zaworek dał ciała,
Nie działa.
I nie wiem, k.... mać,
Co zrobić, aby się nie dać.
Chyba wyrwę go z kanalizacji
W szewskiej pasji
I wywalę do śmietnika.
Niech znika.
Będzie porządek.
Nie zasługuje na naszą de!
Tu już w śmietniku, w towarzystwie pojemników.
Wymień automat za 20 zl. Takiej porcelany już nie kupisz. Nowa, za rok będzie do wymiany.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale klo liczy sobie ze 20 lat. Wygląda dobrze, lecz ze nic nie można dostać się do wnętrza spłuczki. Nie daje się odkręcić przycisków, aby zdjąć dekiel. A jest to konieczne, bo oprócz automatu trzeba wymienić od wewnątrz uszczelki przy śrubach mocujących spłuczkę do klozetu.
UsuńBo nawet "de" komfortu chce! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że
Usuńnawet "de"
komfortu chce.
Cóż za niedobry klozet :p
OdpowiedzUsuńBardzo niedobry, be!!! Zachował się okropnie - ani krzty wdzięczności za pielęgnowanie przez tyle lat...
Usuńczasem trzeba wymienić wszystko;D
OdpowiedzUsuńTak, to pomaga... Zastanawiam się, co by tu jeszcze wymienić...
UsuńWojtku drogi!
OdpowiedzUsuńKlozet stoi zapomniany,
oby nowy- jego następca,
nie był szybko do wymiany!
Pozdrowionka:)
Dzięki najszczersze
Usuńza komentarz wierszem:))
Pozdrowionka:)
Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie również:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnajlepiej nerwy ad acta
OdpowiedzUsuńi kupić nowego kompakta
a nawiasem, z mojej strony,
Usuńzły przypadek zamierzony :)