Zgodnie z tradycją wywiesiłem ją.
Niech sobie powiewa; w tym roku na tle przedwcześnie rozkwitłych kasztanowców. Powinny kwitnąć dopiero na matury, a tu popatrzcie - natura się pośpieszyła. Mam nadzieję, że nie wprowadziło to w nerwowy nastrój maturzystów.
Moi drodzy, uspokójcie się. Egzaminy odbędą się w przewidzianym terminie.
Witaj
OdpowiedzUsuńI u nas wiszą flagi, a młodzież, w tym mój syn do matury "zakuwa" :)
A ja o patriotyzmie post piszę na jutro.
Pozdrawiam znad parującej, aromatycznej kawki i dusznej, bezdeszczowej Alwerni :)
Życzę Twojemu synowi połamania pióra.
UsuńA matury niespodziewanie rozpoczęły się już dzisiaj!!!
To jednak wina tych kasztanowców...
niech powiewa, jako harcerka dawno temu w pochodzie - tez powiewalo ;-) wrocilam z holandii i tam tez na kazdym domu powiewa :-) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPowiewająco pozdrawiam byłą harcerkę!!!
Usuń