wtorek, 5 marca 2013

Marcowo

Oj rozleniwiająco marcowo się w tym roku porobiło!
 
Słoneczko operuje, przez szyby do mieszkania wchodzi, ogrzewa wnętrze ekologicznie, we wszystkie kąty wścibsko zagląda i  zimowy brudek z kurzem bezlitośnie odsłania.
 
Człek siedzi w fotelu i wzrokiem za słoneczkiem wodzi. Wstyd mu, że tak jakoś ruszyć mu się nie chce, a wypadałoby, bo roboty czeka co niemiara.
 
Trzeba by ścierę przygotować, wody do kubła nalać i szyby przetrzeć, na których łzy opadów deszczu i śniegu zastygły, a i tu i tam ptaszki przelatujące, jadła szukając pamiątkę przemiany materii zostawiły. Nażleżałoby też firanki zdjąć i do pralki wrzucić, bo poszarzały tak jakoś. Za szczotkę chwycić i balkon zamieść, parapety oczyścić. No i bezapelacyjnie odkurzacz wyciągnąć i pracowicie nad nim się zginając ściągnąć z dywanów i z podłogi poniewierające się koty.
 
No właśnie, koty... Zwlekam się w końcu z fotela, bynajmniej nie po to, aby za robotę się wziąć, ale aby za okno wyjrzeć. Widzę tu i ówdzie te stworzenia biedne, co z trudem zimę przebrnąwszy, wyłażą na słoneczne plamy i suszą futro, rozkosznie się przeciagając.  Wzdycham lirycznie i wiersz jakoś tak sam z serca mego się wyrywa:
 
Marcowe koty
Szare
Bure
Wykorzystują odpoczynek
 
W ciasnych ramach
Dębowych
Orzechowych
Błyszczą ich migdałowe oczy
 
Szalone czterołapy
Ciepłe
Stygnące
Zabawki dla dziewczynek
 
Przy kwadratowych oknach
Małe
Duże
Mruczą oczekując nocy
 
A w zaniedbanej sierści
Gęstej
Wyliniałej
Brak śladów fryzjerskich zapinek
 
Z serenadą
Piwniczną
Strychową
Rozplotą się w setkach warkoczy
 
 
Króliczków tylko w tej sielance brakuje. Ale nic to, Wielkanoc za pasem. One też swoje pięć minut będą miały.
 
 


3 komentarze:

  1. Ja już porządki mam za sobą :) I od razu lżejsza się czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wojtku. Napisz do mnie proszę na varsovie@wp.pl o tej "małpiej miłości" Jestem żywo zainteresowany co o tym wiesz a może masz jakieś doświadczenia? Bardzo mi tym pomożesz.
    Tak przedwiośnie, wiosna kojarzy się z porządkami. W ogrodach, domach i mieszkaniach. Przesadzanie kwiatów w doniczkach itp.
    No i koty miauczą po śmietnikach:)
    A ja w przyszły weekend pojadę na wieś. Może już da się wędkować?
    Pozdrawiam serdecznie
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń